W pełnym osprzęcie wskoczył do lodowatej wody, by wyciągnąć mężczyznę. W takich chwilach nie ma czasu na wahanie. Wtedy liczy się tylko to, by uratować ludzkie życie. Aspirant sztabowy Marcin Lewandowski z sierpeckiej Policji w miniony wtorek (20.02), podczas służby wyciągnął mężczyznę ze zbiornika wodnego, tym samym ratując mu życie.
Większość sytuacji, szczególnie takich, w których chodzi o ludzkie życie, jest bardzo dynamiczna. Nie ma czasu na zastanawianie się, ponieważ z każdą upływającą sekundą, szanse na ocalenie życia maleją. W takich chwilach liczy się przede wszystkim działanie, a to wymaga „zimnej krwi” i determinacji. Tym właśnie wykazał się aspirant sztabowy Marcin Lewandowski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Sierpcu.
We wtorek (20.02) pełniąc służbę, otrzymał zgłoszenie o kolizji drogowej na terenie gminy Rościszewo. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że sprawca zdarzenia oddalił się z miejsca. W trakcie przeszukiwania terenu policjant zauważał mężczyznę, który nagle zniknął mu z pola widzenia w przydrożnym głębokim rowie melioracyjnym. Policjant szybko pobiegł w jego kierunku. Kiedy dotarł do zbiornika wodnego, mężczyzna znajdował się już pod lustrem wody. Aspirant sztabowy Marcin Lewandowski natychmiast, w pełnym osprzęcie wbiegł do lodowatej wody, złapał mężczyznę i wyciągnął na brzeg. Poszkodowany w zdarzeniu drogowym widząc policjanta, jak wyciąga mężczyznę z wody, pomógł go odciągnąć w bezpieczne i suche miejsce. Starszy mężczyzna został przekazany pod opiekę załogi karetki pogotowia.
W takich chwilach nie ma czasu na zastanawianie się, czy zamoknie telefon lub inne elementy wyposażenia. Najważniejsze jest ludzkie życie.
Jak się okazało uratowany mężczyzna był sprawcą zdarzenia drogowego, który w obawie przed konsekwencjami prawnymi uciekał pieszo w kierunku lasu. Po drodze jednak był głęboki rów wypełniony wodą. Badanie stanu trzeźwości wykazało u mężczyzny ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
62-letni mieszkaniec pow. sierpeckiego po badaniach lekarskich został zatrzymany w policyjnym areszcie. Już usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, do którego się przyznał.
Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz wysoka grzywna. Po wytrzeźwieniu za spowodowanie kolizji drogowej został ukarany mandatem karnym w kwocie 2000 złotych i 10 pkt. karnymi.
asp. Katarzyna Krukowska/KPP w Sierpcu