83-latka została oszukana metodą „na wnuczka”

Mieszkanka Płocka straciła 40 000 złotych, myśląc że pomaga swojemu wnukowi. Kobieta przekazała gotówkę nieznajomemu mężczyźnie, aby jej wnuczek uniknął kary za spowodowanie wypadku drogowego. Dopiero po kilkunastu dniach dowiedziała się, że padła ofiarą oszustwa. Kolejny raz przypominamy! Policjanci i prokuratorzy nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy przez członków rodziny.

W kwietniu b.r. do 83-letniej mieszkanki Płocka, na telefon stacjonarny zadzwoniła nieznana kobieta, przedstawiając się jako synowa. Poinformowała, że wnuk spowodował wypadek drogowy, potrącił kobietę w ciąży, która straciła dziecko. Żeby uniknąć zatrzymania wnuka, kobieta ma przekazać pieniądze. Pokrzywdzona posiadała w domu gotówkę, umówiła się na jej przekazanie w wyznaczonym miejscu. Podała również numer swojego telefonu komórkowego, na który następnie dzwonili sprawcy. Na miejscu czekał na nią mężczyzna, który przedstawił się jako mecenas. Kobieta przekazała mu pieniądze w kwocie 40 000 zł. Pokrzywdzona do 15 maja była przekonana, że pomogła wnuczkowi, który rzeczywiście miał wypadek. Dopiero kiedy odwiedziła ją synowa, dowiedziała się, że nie było żadnego wypadku i padła ofiarą oszustwa.

Pamiętaj aby nie przekazywać obcym pieniędzy oraz nie przelewać pieniędzy na podane i nieznane konta. Jeśli ktoś informuje o jakimś wydarzeniu w rodzinie, prosimy się rozłączyć, a następnie wybierając numer telefonu zadzwonić i potwierdzić taką informację. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować Policję.

Pamiętaj! Policjanci i prokuratorzy nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy przez członków rodziny.

Autor: sierż. szt. Monika Jakubowska

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłącz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.