W weekend policjanci z płockiej drogówki zatrzymali pięciu kierowców, którzy nie powinni byli wsiadać za kierownicę swojego auta. Jeden z nich miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, drugi w ogóle ich nie posiadał, czterech z nich było nietrzeźwych. Mundurowi apelują o zachowanie trzeźwości oraz zdrowego rozsądku na drodze.
W piątek tj. 20 stycznia w Drobinie, na ul. Płońskiej w ręce policjantów wpadł kierowca toyoty, który przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym o 25 km/h. Pomimo wydawanych przez funkcjonariuszy sygnałów do zatrzymania pojazdu, mężczyzna zlekceważył je i jechał dalej. Po krótkim pościgu i ponownie wydanych sygnałach pojazd kierujący zatrzymał się. Za kierownicą siedział 32-letni mieszkaniec powiatu sierpeckiego, u którego badanie wykazało 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto 32-latek nigdy nie posiadał prawa jazdy.
W sobotę w Płocku, na ul. Mazowieckiego policjanci otrzymali zgłoszenie, dotyczące kolizji drogowej z udziałem trzech pojazdów. Sprawcą okazał się kierowca bmw, 24-letni mieszkaniec powiatu płockiego, który nie zachowując odpowiedniej i bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego, najechał na tył renault clio, które następnie uderzyło w mitsubishi. Na miejscu okazało się, że mężczyzna miał ponad 1,12 promila alkoholu w organizmie.
W nocy, z soboty na niedzielę w miejscowości Blichowo, kierowca peugeota stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Okazało się, że nieodpowiedzialny 33-letni mieszkaniec powiatu płockiego, wsiadł za kierownicę swojego auta mając 1,82 promila alkoholu. Ponadto przewoził w nim dwoje pasażerów, na szczęście nic się nie stało.
W niedzielny poranek w Płocku, na ul. Nowickiego, kierowca forda 63-letni płocczanin, wyjeżdżając z parkingu uderzył w zaparkowanego citroena, następnie kontynuując jazdę, wyjechał ze strefy zamieszkania i zawiesił swój pojazd na krawężniku, przy przejściu dla pieszych. Mężczyzna chciał jak najprędzej odjechać, ale udaremnił mu to świadek, który odebrał kierowcy kluczyki od samochodu, a następnie zaalarmował Policję. Kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Jeszcze tej samej doby w Płocku, na ul. Szpitalnej funkcjonariusze z płockiej drogówki zatrzymali kierującego toyotą, 19-letniego płocczanina, który przekroczył dozwoloną prędkość o 32 km/h. W wyniku kontroli okazało się, że nie powinien był wsiadać za kierownicę, ponieważ ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat więzienia. Jednak wsiadając za kierownicę pod wpływem alkoholu narażamy również na utratę życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.
