O krok od tragedii. O wielkim szczęściu może mówić rowerzysta, którego potrącił samochód na ul.Gałczyńskiego w Płocku. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Policjanci apelują o ostrożność i wzajemny szacunek. Pamiętajmy: dla każdego jest miejsce na drodze.
Okres wakacji to czas kiedy na drogach widzimy więcej miłośników jednośladów wśród których zdecydowana większość to rowerzyści oraz motocykliści. Jest to grupa kierujących, którzy należą do niechronionych uczestników ruchu drogowego, którzy podczas wypadków są szczególnie narażeni na ich tragiczne konsekwencje. Aby zwiększyć bezpieczeństwo na drodze potrzebna jest rozwaga, wzajemne zrozumienie oraz tolerancja na drodze wszystkich uczestników ruchu drogowego.
W miniony poniedziałek (8.07) na ul. Gałczyńskiego w Płocku doszło do kolizji z udziałem rowerzysty. O wielkim szczęściu może mówić 31-letni kierowca jednośladu, potracony przez samochód. Policjanci ustalili, że 49-letni kierujący hyundaiem nie ustąpił pierwszeństwa rowerzyście, jadącemu po jezdni. Obydwaj kierujący byli trzeźwi. Choć tym razem, na szczęście nikt nie doznał poważnych obrażeń, to mogło skończyć się tragicznie.
Apelujemy do wszystkich kierujących o przestrzeganie ograniczeń prędkości, zachowanie szczególnej ostrożności podczas wykonywanych manewrów takich jak: skręcanie, wyprzedanie czy zmiana pasa ruchu oraz korzystanie z lusterek i baczną obserwację drogi.
Dla każdego jest miejsce na drodze i każdy uczestnik ruchu drogowego powinien być na niej bezpieczny. Jednak aby tak było powinniśmy mieć świadomość, że wszyscy na drodze odpowiadamy nie tylko za siebie, ale też za życie i zdrowie innych, często swoich bliskich.
podkom. Monika Jakubowska