Na przejeździe kolejowym w Płocku doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji, która mogła zakończyć się tragicznie. Kierująca wjechała na przejazd kolejowy, kiedy sygnalizator wskazywał czerwony sygnał, a zapory zaczęły się opuszczać. Maszynista nadjeżdżającego pociągu hamował awaryjnie. Policjanci przypominają o obowiązku zachowania szczególnej ostrożności przed i na przejazdach kolejowych.
O wielkim szczęściu może mówić kierująca hyundaiem, która w miniony czwartek (9.05) w Płocku, wjechała na przejazd kolejowy kiedy sygnalizator wskazywał czerwony sygnał, a zapory zaczęły się opuszczać. Maszynista nadjeżdżającego pociągu widząc pojazd za zamkniętymi zaporami, zdołał awaryjnie wyhamować. Na szczęście nikomu nic się nie stało, choć mogło zakończyć się tragicznie. Zgodnie z obowiazujacymi przepisami, 41-latka została ukarana mandatem w wysokości 2 tys. złotych oraz 15 punktami karnymi.
Policjanci przypominają o obowiązku zachowania szczególnej ostrożności przed i na przejazdach kolejowych! Pociąg na zatrzymanie od momentu hamowania potrzebuje kilkaset metrów. Wystarczy chwila nieuwagi aby doszło do tragedii.
podkom. Monika Jakubowska